Co sprawdzić zanim kupimy używaną deskę?
deska
Oczywiście to co możemy zauważyć gołym okiem biorąc deskę do ręki na giełdzie czy od człowieka z allego (nie polecam kupowania wysyłkowego). Chodzi tu oczywiście o uszkodzenia fizyczne takie jak pęknięta/wyrwana krawędź, dziury w ślizgu itd.
Wszelkie zarysowania, przebarwienia, odpryski laminatu na tailu od wbijania w śnieg czy w twardych deskach między wiązaniami od uderzeń twardym butem przy ruszaniu na orczyku, "odginoty" między wiązaniami od buta trzymanego tam na orczyku to rzecz normalna. Nie mają żadnego znaczenia na to jak deska jeździ tylko jak wygląda, co oczywiście ma wpływ na cenę bo kto chce brzydką i drogą deskę...?
Jeśli chodzi o ślizg to wszelkie dziury, nawet głębokie nie mają również dużego wpływu na deski używane do turystycznej jazdy. Podobnie dziury przy krawędzi (o ile krawędź nie jest naruszona o czym dalej). Takie ubytki można wypełnić zalewając lub przy krawędzi robiąc "wlepkę" co robi prawie każdy serwis. W dobrych serwisach po takiej regeneracji ślizgu trudno zauważyć gdzie była ta dziura, a cały ślizg wygląda jak nowy.
Jedyną rzeczą której się nie da końca naprawić są "bulwy" w miejscach pod śrubami mocującymi wiązanie. Jeżeli użyje się zbyt długich (wiadomo że kupując zestaw deska-wiązania dostajemy właściwe śruby, jednak gdy je zgubimy musimy uważać dokupując nowe. Najlepiej identyczne) mogą one przejść przez inserty i odgiąć ślizg. Jeżeli damy taki ślizg "na maszynę" do serwisu to równając ślizg "bulwy" znikną ale w tym miejscu może pojawić się gwint śruby!!! Ślizg ma tylko kilka mm grubości. Tak że OSTROŻNIE ZE ŚRUBAMI! Bardzo łatwo zniszczyć sprzęt w ten sposób.
Kupując deskę pierwsze co robią ludzie to sprawdzenie twardości. Opieramy koniec deski o buta, drugi łapiemy ręką a drugą ręką wypychamy środek deski od siebie (ślizgiem od nas). Wyginamy deskę dość mocno. Nie ma prawa się złamać gdyż jeżdżąc na niej siły są o wiele większe. W ten sposób możemy także do pewnego stopnia stwierdzić czy drewniany rdzeń deski jest OK. Jeżeli deska dziwnie skrzypi, słychać trzaski lub inne dziwne objawy to znaczy że rdzeń może być pęknięty a to przekłada się na pękniętą deskę w pierwszym dynamicznym skręcie.
Kolejna rzeczą którą możemy sprawdzić na miejscu i widać to gołym okiem jest to czy deska jest rozwarstwiona. Tzn czy "dół deski nie oderwał się od góry". Najczęściej widać szczelinę pomiędzy krawędzią a "górą" deski, z reguły w okolicach wiązań. Czasem może to być malutka szczelina prawie nie do zauważenia, a czasem spora dziura w której widać inserty i śruby mocujące wiązania często połączone z pęknięciami boku oraz góry deski. Taka deska jest praktycznie do wyrzucania, nie radzę na niej jeździć. .
Deska podobnie jak narty może być skręcona/zwichrowana czyli skręcona wzdłuż osi podłużnej. Oczywiście większość użytkowników może nawet nie odczuć tego w trakcie jazdy. Oznacza to że rdzeń może być uszkodzony. Aby sprawdzić tę dolegliwość należy popatrzyć na deskę na muszkę i szczerbinkę karabinu, tak żeby płaszczyzna ślizgu przy dziobie pokrywała się z płaszczyzną taila. Przy kolorowych ślizgach i kiepskim oświetleniu może to być ciężkie do wychwycenia. Można także przyłożyć drugą identyczną (podobną) deskę ślizgami do siebie i sprawdzić czy w miejscu styku krawędzie nie przylegają do siebie. .
Najważniejszą rzeczą są krawędzie: patrząc na nie wzdłuż deski od strony ślizgu ich krzywizna musi być płynna bez zawirowań/zniekształceń. Oznaczają one że deska była "bita" a nie jest to samochód który można "wyklepać". W przypadku wyrwania krawędzi odchodzi ona na zewnątrz, w przypadku uderzenia może "wejść pod ślizg". Takie uderzenie (np. o bramkę na wyciągu) na dziobie w miejscu gdzie krawędź nie ma styku ze śniegiem to rzecz normalna i nic się w tym przypadku nie dzieje, ale każde nie normalne zakrzywienie krawędzi (w obu płaszczyznach) w miejscy styku ze śniegiem oznacza że deska ma już swoją historię i może być uszkodzona. .
W przypadku dziur wyrwanych w ślizgu przy krawędzi o ile zachowała ona swój kształt, i nie został wyrwana, nie dzieje się nic strasznego. Nawet jeżeli widzimy całą krawędź oraz rdzeń deski na długości kilkunastu i szerokości kilku cm. Opisana powyżej wlepka w ślizgu, zrobiona w dobrym serwisie, całkowicie rozwiązuje problem. .
Buty
W przypadku kupna używanych twardych butów należy sprawdzić wszelkie części ruchome czy nie mają luzów, oraz czy buty nie mają mechanicznych uszkodzeń. Czy śruby/nity mocujące klamry nie mają luzów oraz same klamry czy nie są pogięte, połamane. Oczywiście grzebień i klamrę można wymienić ale to koszty i dużo pracy. Miejsca gdzie cholewka łączy się ze skorupą są newralgicznymi punktami. Śruba/przegub w miejscu połączenia z czasem ma coraz większe luzy, a skorupa w tym miejscu się zniekształca. W skrajnych przypadkach może pęknąć. Zwłaszcza w miejscu regulacji kantingu czyli pochylenie poprzecznego buta.
Regulacja walk/race oraz sprężyny czyli cały mechanizm regulujący twardość buta jest również awaryjnym miejscem które się dość szybko zużywa. Podobnie język w miejscu ugięcia z czasem pęka. W przypadkach gdy języki są wymienne warto sprawdzić śruby mocujące je czy da się je odkręcić.
Przód i tył buta w miejscach gdzie mają styk z wiązaniem. Występują tam ogromne siły i bywa że w skrajnych przypadkach te fragmenty buta od obciążeń but-wiązanie mogą pęknąć.
W przypadku wiązań step-in należy sprawdzić czy śruby mocujące piętki do buta są oryginalne bo zdarza sie że ludzie mocują je na wkrętach które służą do montowania gumy/plastiku od spodu buta podczas gdy piętki mocuje się za pomocą specjalnych śrub oraz podkładek z gwintem oraz ząbkami od wewnątrz buta. Same piętki także bywają awaryjne. Oczywiście linka od rączki służącej do wypinania buta lubi się przetrzeć i urwać, oraz sprężyny w środku piętki, i są to normalne usterki eksploatacyjne związane tym typem wiązań. .
Wiązania
Podobnie jak buty należy sprawdzić czy nie posiadają uszkodzeń mechanicznych, pęknięć wygięć, luzów. Dodatkowo w przypadku wiązań typu step-in koniecznie należy sprawdzić czy otwór do którego wsuwają się "bolce" z piętek ma kształt okrągły czy owalny czyli zniekształcony na skutek wpinania i wypinania buta, gdyż powoduje on luzy pomiędzy wiązaniem i butem.
|